Młodzież, ŚDM…
W I piątek miesiąca młodzież naszej parafii zgromadziła się na adoracji, a potem wzięła udział we Mszy Świętej. Spotkanie skierowane było do osób przygotowujących się do bierzmowania i tych, którzy chcą w przyszłym roku wyjechać na Światowe Dni Młodzieży do Krakowa.
W homilii mogliśmy usłyszeć o małżeństwie, do którego dochodzi dlatego, że jedna osoba poszukuje drugiej. Nikt nie zamyka się na siebie. Jednak to jest tylko wzór poszukiwania przez Boga człowieka i na odwrót. Ksiądz zwrócił również uwagę, że uczniowie Jezusa jedli i pili, nie zwracając uwagi na posty. W tym do nich podobna jest młodzież. Często nie zwraca uwagi na „przepis”, jest po prostu nietuzinkowa, nie da się ograniczyć w pewne ramy. To co może dzisiaj być wezwaniem dla młodzieży to potrzeba (w tej szeroko pojętej wolności) wędrowania z Jezusem i ciągłe Jego odkrywanie. Tak było w życiu apostołów, ale już nie zawsze tak jest w życiu dzisiejszych szkolnych uczniów. Wykorzystajcie swoją wolność by iść z Jezusem, taką okazją są też Światowe Dni Młodzieży.